Jerzy Szyszko |
Ciąg dalszy "Zdarzeń śmiesznych, dziwnych i ciekawych." |
Bujane apeleByły co dzień dwa apele, lecz dla służby najtrudniejsze te w soboty i w niedziele, choć w teorii spokojniejsze. Chodzi o stan osobowy, trzeba się rozliczyć z ludzi, było to łamanie głowy, to wspomnienie uśmiech budzi. By nie było wątpliwości - wszak z soboty na niedzielę na przepustkę wyjść najprościej, także innych spotkań wiele. Ważne kto nas liczył, sprawdzał, lepiej, gdy ktoś obcy, nowy, bo swój wszystkich rozpoznawał, o podmiankach nie ma mowy. Rzadko, ale się zdarzało, kiedy manko w rozliczaniu to się ludzi pożyczało, od sąsiadów, w zaufaniu. Awaryjnie tym sposobem manko się uzupełniało, liczył sztukę ktoś, osobę - w rozliczeniu wszystko grało. W magazynkach, czasem w szatniach, okna były kratowane, nie po schodach, lecz po kratach, piętra były zdobywane. |
...W sytuacjach alarmowych kraty nieraz otwierano, w zagrożeniach pożarowych, mienie ewakuowano. By możliwość wejścia stworzyć, czynność była bardzo prosta - wystarczyło je otworzyć, otwierały się od środka. Niby ktoś był w radiowęźle, czy też test na hali ćwiczył, lecz wezwany prosił w pędzie, by kontrolny go doliczył. Raz już w szyku był liczony - po apelu nie zwlekając, tłum był sztucznie dlań stworzony, a on wpadał niczym zając. W radiowęźle płyt słuchałem, a że czas przyjemnie płynął, więc się trochę zasiedziałem i apelu czas przeminął. To się zawsze udawało, jeden, dwóch, zwykle starczyło, lecz czasami to za mało, więc inaczej się liczyło. W dwuszeregu wszyscy stali, podoficer kombinował, gdy kolejno odliczali, drugi szereg balansował. |
...Każdy z tyłu dobrze wiedział, że jak jest już odliczanie, muszą zrobić większy przedział - znaczy szyku rozrzedzanie. Bo niektórzy miast jednego, dwóch, półtora pokrywali, krótką chwilę i dlatego jakby trochę się ruszali. Stąd też nazwa, szyk bujany, wyglądało to niewinnie, świetnie był opanowany, szło liczenie szybko, płynnie. To kolegów ratowało, a to wszystko przez dziewczyny, czasem się nie udawało - nie ma w tym niczyjej winy. Nie okiełzna się młodości, tu zakazy nieskuteczne, mimo kar, ich surowości - to pokoleń prawo wieczne. |
Aktualizacja strony: 3 lutego 2016 r.